14.11.2008: Amerykanie ciekawi brytyjskiej Polonii – Goniec Polski

Amerykanie ciekawi brytyjskiej Polonii
http://www.magazyn.goniec.com/artykul/249_amerykanie_ciekawi_brytyjskiej_polonii.html
 
 
Amerykanie ciekawi brytyjskiej Polonii

Jeszcze kilkanaście lat temu Polacy emigrowali do USA. Teraz ich celem stała się Wielka Brytania. Skala wyjazdów za pracą na Wyspy jest tak duża, że zainteresowała nawet amerykańską prasę. Ostatnio obszerny wywiad na temat imigracji i powrotu Polaków do kraju z polonijnym działaczem społecznym mieszkającym w Londynie – Andrzejem Tutkajem, przeprowadził „American Investor”, miesięcznik Amerykańskiej Izby Handlowej.
Dlaczego Polacy wybierają Wielką Brytanię jako miejsce, w którym chcą pracować?
Andrzej Tutkaj, polonijny działacz:
Po pierwsze, historia Polaków osiedlających się tutaj jest długa i sięga 1945 r. Dzięki temu polskie społeczności są już w Wielkiej Brytanii od dawna zorganizowane. Wielu Polaków przyjechało tutaj ze świadomością, że mogą liczyć na pomoc przyjaciół czy rodziny, nawet jeśli nie znali bardzo dobrze języka angielskiego. Przed 2004 r.  szacowana liczba Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii wynosiła około 300 tysięcy. Polacy pracowali już jako samo zatrudniający się, będąc w posiadaniu różnych wiz: studenckich czy pracowniczych, ale również podejmowali prace nielegalnie.
Stosunek złotego do funta, w momencie, kiedy Polska przyłączała się do UE, wynosił 7.13:1. Oznaczało to, że praca w Wielkiej Brytanii stanowiła bardzo interesującą alternatywę w porównaniu do pracy w Polsce. O wiele więcej można było zarobić, pracując w Anglii. Teraz stosunek złotego do funta to 4.25:1, co czyni pracę mniej atrakcyjną z punktu widzenia rentowności.
Warto również zaznaczyć, że Wielka Brytania z Irlandią i Szwecją otworzyły rynek pracy dla Polaków i innych krajów A8 w maju 2004 r., w odróżnieniu od Niemiec, Francji, Austrii i Włoch, których rynki pozostały zamknięte dla nowych członków UE. Oznaczało to, że Polacy nie mieli zbyt dużego wyboru, jeśli chodzi o kraj, w którym mogliby legalnie pracować. Istotnym jest również fakt, że mamy tutaj otwarty i ogólnie niezbyt ściśle regulowany rynek pracy. Można tu było znaleźć pracę intensywną, często na krótki okres, i w ten sposób szybko pomóc finansowo rodzinie.
Jak długo Polacy zostają na Wyspach? Od czego to zależy?
Są tacy, którzy pozostają tu przez kilka tygodni, inni parę miesięcy lub lat. Niektórzy nawet regularnie dojeżdżają do pracy w Anglii z Polski. Inni planują zamieszkać tu na stałe. Nie ma w tej kwestii jednej i prostej zasady. Zależy to przede wszystkim od ich możliwości zarobkowych, ale coraz częściej decydują się tu pozostać. Inne czynniki to najbliżsi, którzy przyjechali do nich z Polski, poziom edukacji, stałość i pewność pracy oraz ogólne zadowolenie z życia. Stopniowe wzmacnianie się polskiego rynku ekonomicznego, a z drugiej strony ekonomiczne słabości i kryzys kredytowy w Wielkiej Brytanii przyczyniają się do tego, że Polacy myślą o opuszczeniu Zjednoczonego Królestwa i powrocie do Polski.
Czym jest motywowany ich powrót?
Przyczyny powrotu do Polski są różne: tęsknota za domem, rodziną, ale głównie pobudki ekonomiczne. Czasy, kiedy można było pracować nieustannie przez powiedzmy 3 lata, a później wrócić do domu z „workiem pieniędzy”, już się skończyły. Wskaźniki ze źródeł z branży przemysłowej pokazują, że niektórzy Polacy, głównie ci z wyższym wykształceniem, nie są teraz chętni do pracy w fabrykach za £5.50 na godzinę i biorą pod uwagę zmianę pracy w Anglii. Jeżeli to się nie uda, prawdopodobnie podejmą decyzję o powrocie do Polski. Dostrzegalna jest też różnica w jakości życia w Wielkiej Brytanii i Polsce, co również ma wpływ na decyzję: zostać czy też wracać?
Polacy są przeważnie zatrudniani poniżej ich akademickich kompetencji. Czy to prawda? Jeśli tak, jak to wyjaśnić?
Powodem tego zjawiska jest głównie polska demografia. W 2004 r. w Polsce był nadmiar wykształconych 20-30-latków. W latach 1982 i 1983 było 690 tysięcy narodzin. Wskaźnik bezrobocia w 2004 r. przekraczał 20 proc. i gospodarka w Polsce nie mogła stworzyć odpowiednich miejsc pracy oraz obiecująch karier dla tak wielu młodych ludzi. W tym właśnie czasie Wielka Brytania nie miała odpowiedniej liczby pracujących 20-30-latków, a brytyjskie władze stwierdziły, że było wtedy 640 tysięcy wolnych miejsc pracy. Co więcej, kilkaset tysięcy Brytyjczyków każdego roku emigrowało m.in. do Francji, Hiszpanii, Australii i USA. Wielka Brytania wydawała się martwić tykającą bombą emerytur. Aby zapewnić prawidłowe proporcje pracownik − emeryt w Wielkiej Brytanii, stało się logiczne oraz uzasadnione ekonomicznie i społecznie stworzenie miejsc pracy dla Polaków, co z kolei z przyczyn demograficznych wydawałoby się być korzystne dla Polski.
Niestety, czasami jest bardzo trudno dopasować polskie kwalifikacje do angielskich realiów dotyczących systemu pracy. Otrzymanie dobrej pracy w Wielkiej Brytanii jest jeszcze w wielu przypadkach oparte na koleżeństwie i poleceniach. Zdanie „not what you know but who you know” ciągle odzwierciedla podejście współczesnego brytyjskiego społeczeństwa.
Wielu bardzo dobrze wykształconych Polaków musiało zacząć życie w Anglii od pracy w barach, ponieważ ich dośwadczenie i wiedza nie współgrały z brytyjskimi, wysoko wyspecjalizowanymi wymogami ekonomicznymi. Na przyklad absolwent prawa w Polsce musialby teraz zacząć uczyć się prawa angielskiego, opartego na zupelnie odmiennym systemie, jeśli myśli o rozpoczęciu kariery prawniczej w Wielkiej Brytanii. Innym przykładem są polscy hydraulicy, od których wymaga się brytyjskich kwalifikacji, aby uzyskać certyfikaty bezpieczeństwa systemu gazowego. Tak więc od wielu wykształconych Polaków wymaga się dalszej nauki, co zajmuje od kilku miesięcy do kilku lat, aby przebić się do świata wyspecjalizowanych, lepiej płatnych posad na Wyspach.
Jaki rodzaj doświadczenia zawodowego zabiorą ze sobą do kraju?
Zabiorą ze sobą etos wzbogacania się poprzez ciężką pracę oraz umiejętności, które nie były w zasadzie cenione w Polsce. Będą również naciskać na rząd polski, by zmienił prawo ograniczające swobodę przedsiębiorców. Przede wszystkim domagać się będą, by rzetelna praca była dobrze opłacana.
Z jakimi problemami borykają się ci, którzy powrócili do ojczyzny i próbują teraz założyć firmy lub znaleźć pracę? Jak ich doświadczenia na rynku w Wielkiej Brytanii pomogą im otrzymać lepsze posady w kraju?
Wiem, że ci, którzy powrócili do Polski, będą mieli trudności w uporaniu się z biurokracją. W Anglii takie procedury jak założenie własnej działalności i rozliczenia podatkowe nie są raczej skomplikowane i stworzone zostały z myślą o przedsiębiorcy. Obecnie nowa fala przedsiębiorców woli prowadzić interesy w Anglii, a powinno się ich zachęcić do inwestowania i otwierania firm w Polsce. Doświadczenie zdobyte na rynku pracy w Wielkiej Brytanii powinno wzmocnić pewność siebie, ugruntować pozycję w nowym miejscu, co w efekcie doprowadzi do realizacji wyznaczonego celu. Tylko determinacja i wytrwałość, a więc cechy nabyte w Anglii, pozwolą odnieść sukces w Polsce. W Wielkiej Brytanii ludzie przywykli do zmiany pracy po odrobieniu „swojego” i do przenoszenia się z jednej firmy do drugiej. Dobrze, że mobilność zaczęła dominować w Polsce. Zmiana pracy w odpowiednim czasie często wyznacza przebieg kariery i decyduje o rozwoju zawodowym.
Co powinien zrobić polski rząd, aby zmniejszyć liczbę emigrantów?
Polski rząd powinien promować sprzyjające warunki dla powracających. W końcu emigranci w większej mierze pracowali na korzyść brytyjskiego skarbu państwa, a nie krajowego PKB. Polska jest na ekonomicznym i politycznym rozdrożu, posiada potencjał i może stać się głównym graczem na arenie Europy. Wielu przedsiębiorczych i dynamicznych rodaków musi wrócić do kraju, aby rozwój gospodarczy Polski utrzmywał się na właściwym poziomie w przyszłości.

Leave a Reply